niedziela, 26 maja 2013

CANDY - POKONAĆ SIEBIE :-)


Witam

Dziś pokonałam samą siebie... ukończyłam bieg na 10km. Mój czas był słaby i biegłam raczej w końcówce stawki ale dobiegłam do końca, cały czas biegłam bez przerw na marsz :-)
Bycie maruderem zawodów biegowych ma dobre strony. Pan policjant zatrzymał tramwaj bym mogła przebiec swobodnie, no i pół ul. Floriańskiej było zarezerwowane tylko dla mnie... i tych kilku osób za mną :-) Myślę, że zajęło mi to ok 1:13:00 ale czekam na potwierdzenie wyniku. To duży sukces zwłaszcza, że w tym sezonie regularnie biegałam od ok miesiąca a max przebiegłam trasę 5,5km. Na mecie kibicowali mi bliscy co dodało mi sił na ostatniej prostej.

Dzisiejszy dzień jest dla mnie wyjątkowy z trzech powodów Dzień Mamy, bieg i pewna rocznica.... dlatego postanowiłam, że to właśnie dziś ogłoszę kolejne CANDY.



Tym razem tkaninowe :) zapraszam więc wszystkich chętnych do:
1) pozostawienia komentarza wyrażającego chęć udziału w zabawie
2) jeśli ktoś ma bloga to umieszczenie banera na stronie głównej np. w pasku bocznym (jeśli nie posiadacie bloga to ważne by w komentarzu lub mailowo dostarczyć mi adres mailowy)
3) pozostania obserwatorem bloga, jeśli jeszcze się nim nie jest
4) na zgłoszenia czekam do 30 VI 2013 r.

Zaznaczam, że tkaniny wysyłam tylko na terenie Polski.

Do zgarnięcia jest 5 kuponów tkanin: kwiecisty żakard, bawełniany a'la patchwork, batyst w czerwono czarne kwiatuszki, bawełniana dzianina w krateczkę zielono białą i bawełna w zwierzaki. Wszystkie mają ok 100 cm na 50 cm-150 cm. W przyszłym tygodniu (jak wrócę do domu) podam dokładnie który ile, bo nie pamiętam.

Zapraszam do zabawy, zachęcam do biegania i pozdrawiam

piątek, 24 maja 2013

DZIEŃ DZIECKA

Witam

Już za niespełna tydzień wszystkie pociechy będą świętować Dzień Dziecka. Sama mam nadzieję, że pogoda dopisze i spędzimy go na świeżym powietrzu. Wiadomo, że dla dzieciaków to czas oczekiwania na mniejsze lub większe drobiazgi. Ja w tym roku postawiłam na książkę ale o tym później. 

Tymczasem chciałam Wam pokazać co uszyłam na pierwsze urodziny i dzień dziecka dla Filipka. Ma on starszą siostrę więc prezent musiał być wyjątkowo męski :) Z tej okazji powstała poduszka/przytulanka wzorowana na Zygzaku McQueen'ie 3D :) Niestety nie jestem do końca zadowolona bo to była moja pierwsza próba przestrzennego szycia i naszywanie elementów też płatało figle ale JEST!


Przy okazji pozwolę sobie na małą reklamę przypominając, że mam do sprzedania idealne prezenty na Dzień Dziecka ;) tj. dwa krokodyle i poszewkę z Dorą:




Wracając do prezentu dla moich dzieci to zakupiłam im książkę pod tytułem Lato na ulicy Czereśniowej:


To książka, która nie ma w ogóle tekstu. Czytanie polega na opisywaniu obrazków albo wyszukaniu jednej postaci i śledzeniu jej przygód na kolejnych stronach. Postaci i wątków jest całe mnóstwo. Mamy już książkę Miasteczko MAMOKO, dokładnie na tej samej zasadzie i Kasia (2,5r) i Piotruś (4l) ją uwielbiają.


Potrafią spędzić nad nią długie minuty szukając, wymyślając i opowiadając historyjki... Uważam, że to wspaniały prezent mądry i rozwijający wyobraźnię dziecka. Daje on szansę na wspólne spędzenie czasu i wzajemne poznanie się z rodzicem lub innym opiekunem.

Mam nadzieję, że mój przydługi (nie sponsorowany) wywód Was nie zanudził a pomógł wybrać fajny prezent.

Pozdrawiam

środa, 22 maja 2013

LETNIA TOREBKA

Witam

Gdy przeglądałam nowe pismo: ANNĘ wpadła mi w oko letnia torebka - sakwa. Idealnie pasująca na letnie wypady i do lekkich fasonów. Jednocześnie przeglądając inspiracje ogrodowe spodobał mi się motyw róż angielskich. Łącząc te dwa elementy powstała torebka:


Tkanina zewnętrzna to żakard w kwiaty - tkanina obrusowa. Wnętrze z bawełny satynowej - tkanina pościelowa. Sznurek dość sztywny i śliski. Troszkę chyba za gruby ale ciężko było trafić coś fajnego w soczystym kolorze. 

Wspomniana w poprzednim poście droga przez mękę dotyczyła przewleczenia przez tunelik wiązania. Słownie zajęło mi to tyle samo co szycie pozostałych elementów. Popsułam 3 agrafki i dopiero o 24:15 przyszło olśnienie - wsuwka...  tylko dzięki niej się udało.


W stosunku do oryginału wszyłam tylko kieszonkę do środka.



 

Polecam ten model. Uszy mają dobrą długość, wielkość torby jest bardzo wygodna. Warto poszukać dobrego sznurka :)

Pozdrawiam


JAK USZYĆ GETRY cz.3

Witam

Dziś chciałam na szybko pokazać getry na Kasi :) coby udowodnić że TAK uszyte getry dają się nosić.




A w kolejnym poście napiszę o mojej drodze przez mękę do wykończenia torebki z czasopisma Anna:


Pozdrawiam







wtorek, 21 maja 2013

JAK USZYĆ GETRY cz. 2

Witam

Szyjemy getry :)

Mamy już wycięte dwie nogawki lewą i prawą.

14) Gdy tak jak ja dół nogawek macie podwinięty oryginalnym podwinięciem bluzki trzeba podpruć założenie po bokach by ponownie je podłożyć po zszyciu nogawek.

15) Jeśli szyjemy getry ze szwami po bokach w tek chwili zszywamy przód i tył nogawek po zewnętrznym boku. Następnie składamy nogawki (prawą stroną do środka), spinamy szpilkami lub fastrygujemy i zszywamy od kroku (dzióbek na wykroju) do dołu.

16) Podwijamy nadprute fragmenty dołu, "chowamy" szew boczny i przeszywamy zgodnie z oryginałem w bluzce. Po wywinięciu na prawą stronę otrzymujemy dwie nogawki getrów.  

17) Jedną nogawkę wywracamy na lewą stronę. 

18) Nogawkę, która jest prawą stroną do góry wkładamy w drugą nogawkę. Układamy szwami wewnętrznymi do siebie, tak by po wyrównaniu widać było jedna nogawkę.

19) Spinamy lub fastrygujemy krok. W miejscu gdzie nogawki schodzą się w kroku szwy układamy jeden na prawą drugi na lewa stronę. Zszywamy :)
 
20) Po tym zabiegu wygląda to tak:

21) Po wyjęciu nogawki otrzymujemy getry

22) Górę getrów wykańczamy ściegiem zygzakowym by uniknąć prucia. Dzięki temu ułatwiamy sobie pracę i nie musimy dwa razy podwijać getrów w pasie.

23) Podkładamy górę na szerokości 3 cm i przeszywamy lekko naciągając tkaninę. Pamiętamy by pozostawić 1-1,5cm otwór na wciągnięcie gumki.

24) Ja przestebnowałam (tj. przeszyłam drugim szwem na szerokość stopki) getry w pasie by wyglądały ładniej i schludniej.

25) Wkładamy gumkę - moja ma ok 1,5 cm szerokości. Pilnujemy by gumka się nie skręciła i na koniec przeszywamy gumkę na maszynie.

26) Zakańczam oba szwy podwinięcia w talii.

27) Gotowe.


Mam nadzieję, że jest choć troszkę czytelnie. Jeśli cokolwiek jest niejasne to piszcie :)

Pozdrawiam

JAK USZYĆ GETRY cz. 1

Witam

Spódnica ma już odpowiednią oprawę --> TUTAJ

Na prośbę dziewczyn postanowiłam pokazać jak szyję getry dla Kasi. Tutek jest bardzo szczegółowy bo ma pomóc osobom, które jak ja zaczynają przygodę z maszyną.

WYKRÓJ

1) Znajdujemy getry, które aktualnie pasują na nasze dziecko. Idealnie jak maja dziurę i można je rozpruć na szwach. Wtedy po rozpruciu mamy idealny wykrój. Ja dziś pokazuję jak zrobić wykrój bez prucia :)

2) Getry rozkładamy na płasko i przypinamy na szwach szpilkami (ja wszystko robię na desce do prasowania). Moje getry mają szwy boczne więc najpierw odwzorowuję przód potem tył.

3) Szpilką zaznaczamy wszystkie szwy ja robię to co ok 2 cm. 

4) Otrzymujemy dziurkowy wykrój.

5) Kropki łączymy

6) Ja następnie wykrój opisuję i zaznaczam długość getrów (wybrałam długie i teraz mogłam skrócić na 3/4).

7) Podobnie postępujemy z tyłem getrów. Przey wycięciem sprawdzamy czy równej długości jest bok ou wykrojów (część prosta) i odległość od krok do dołu. Przód i tył różnią się nieco szerokością nogawki i długością od kroku (dzióbek) do linii talii.

8) Po wycięciu mamy gotowy wykrój getrów.

9) Znajdujemy dzianinową bluzkę, która się skurczyła ;), nosi ślady użytkowania lub nam się znudziła

10) Bluzkę rozkładamy równiutko pilnując by brzegi przodu i tyłu leżały idealnie na sobie. Przykładam wykrój. Ja chciałam by moje nowe getry nie miały szwów bocznych więc wykroje układam bezpośrednio przy sobie. Założyłam też, że dół nogawek będzie wykończony oryginalnym podwinięciem bluzki.

11) Przypinamy porządnie wykrój szpilkami i odrysowujemy dodając zapas na szwy. Ja robię to używając metra krawieckiego - on wyznacza mi szerokość zapasu na szwy. 

12) W pasie pozostawiamy większy zapas na podwiniecie i wszycie gumki. U mnie było to 3 cm.

13) Wycinamy po zaznaczonych liniach....


Ufffff o samym szyciu w kolejnym poście bo się zrobiło dłuuuugo.
Jeśli coś jest niejasne piszcie na maila lub w komentarzach :)

Pozdrawiam