Dziś mały tip, prosta porada. Osoby szyjące na pewno go znają ale te które jak ja są samoukami mogą spotkać się z podobnym problemem.
Z resztek firanek, które miałam w domu postanowiłam uszyć zazdrostki do okien kuchennych.
Szybko pojawił się problem jak je równo dociąć. Z pomocą przyszła mi technika stosowana przez moją mamę (ja próbowałam pierwszy raz) do wyznaczania nitki prostej w tkaninach. Polega ona na wyciągnięciu jednej z nitek osnowy.
U mnie sam proces wyglądał tak:
Witać zmarszczenie materiału przy wyciąganej nitce.
Ja podobnie postąpiłam z wątkiem ale był to proces trudniejszy bo ta się rwała. Jednak w moich firankach udało się to przeprowadzić dzięki czemu są naprawdę równe.
Mam nadzieję, że komuś pomogłam :)