środa, 5 sierpnia 2015

KSIĄŻKA CZYTAM SOBIE...

Witam

Dawno nie pisałam... bardzo dawno. Niestety ledwo wyrabiam na zakrętach. Etat, dzieci, i szycie po nocach są jednak dość męczące..... 

Nie ważne, nie ma co narzekać bo każda z tych rzeczy daje mi duże pokłady samo zadowolenia i nie chciałabym rezygnować.

Odkryłam jednak w ostatnich dniach coś czym muszę się podzielić ze światem. Seria książek wydawnictwa Egmont. Czytam sobie.  Piotruś we wrześniu zacznie pierwszą klasę jako sześciolatek ale już swobodnie czyta książki (no, dość swobodnie). Szukałam więc pozycji książkowych, które będą pisane z przeznaczeniem dla dzieciaków uczących się czytać.

Trafiłam na kilka ciepłych opinii o tych książkach. Są podzielone na trzy poziomy dla składających litery w wyrazy, składających wyrazy w zdania i czytających.



Absolutnie wspaniała pozycja. Przeprowadziła Piotrusia (i nas bo czytał na głos) w trzy dni przez cały proces przygotowań, lotu kosmicznego i lądowania. Prostym językiem tłumacząc co to siła nieważkości, kapsuła kosmiczna i jak się je w kosmosie.

Piotruś przeczytał ją całkowicie sam i myślę, że jeszcze nie raz do niej wróci.

i "Wyprawa  na biegun" poziom 1.


To pozycja dużo prostsza, Piotruś połknął ją wieczorem nie mogąc zasnąć. Również mądra z wieloma pięknymi ilustracjami! Kasia i Tomcio też chętnie oglądali i słuchali.

Mam w planie kupić też tą pozycję z poziomu 2, o upadku Muru Berlińskiego.


Najtaniej książki spotkałam w księgarni Bonito.

Polecam z czystym sumieniem!!!!