Dziś w końcu czas pokazać sukienkę, którą szyłam dobre 3 msce. Wycięłam wykrój i skroiłam tkaninę a po 3 miesiącach zszyłam :D. Pomysł to Burda 4/2012 model 139 B.
Udało mi się zdążyć na Święta i bardzo się cieszę bo czułam się w niej wyjątkowo dobrze.
Słabo widać ale ozdobą sukienki jest dekolt typu woda i marszczenie na gumce poniżej pasa.
Bałam się tej sukienki ale muszę powiedzieć, że efekt mnie satysfakcjonuje :) i mam w planie uszyć jeszcze jedną sukienkę z Burdy :)
Pozdrawiam
PS Dziewczyny kupiłam sobie taśmę szewband z nitką w środku
(to zszyte przez środek dwa paski tasiemki z fizeliny)
. Miała być z klejem ale zaskoczyło mnie, że klej jest po obu stronach :/ Czy ją się rozrywa przed naprasowaniem?
Sukienka super! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSukienka piekna, swietny kroj, z ta broszka bardzo stylowo :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, bardzo uniwersalna ale ciekawa przez te marszczenia na górze. :)
OdpowiedzUsuńFajna sukienka.
OdpowiedzUsuńja nie używałam takiej taśmy z nitką, ale używałam taśmy z flizeliny też miała klej po obu stronach i używałam jej do podkładania spódnicy i spodni bez szycia ręcznego.
Myślę, że jej się nie rozrywa pewnie służy do tego samego, ale na pewno jest z klejem po jednej stronie też.
Pasuje do Ciebie idealnie. Ta broszka jest po prostu stworzona do noszenia z ta sukienka. A ta drobna zmiana, ktora wprowadzilas do oryginalu wyszla sukience na dobre.
OdpowiedzUsuńwygladasz PIEKNIE W TEJ SUKIENCE!! ja taka tasme przyklejam zelazkiem potem odrywam gorna papierowa czesc , zawijam material i przyprasowuje Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak rzadko wstawiam komentarze na blogach tak teraz po prostu muszę skomentować... nie dziwię się ze, ze dobrze się w niej czujesz bo ona idealnie do Ciebie pasuje! Wyglądasz rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuń