Wiem, wiem... wieki mnie nie było... Szyje wciąż i to tyle, że nie mam czasu i okazji robić zdjęć.... Część prac możecie niezmiennie oglądać na www.szytemalowane.pl, gdzie zapanował poszewkowy szał z okazji Dnia Ojca :)
Dziś chciałam Wam pokazać kapelusz uszyty dla Kasi. Użyłam wykroju z zeszłorocznej Burdy dla Dzieci. Brakuje mi niestety wykroju o obwodzie 54 dla Pitera. I choć starałam się powiększyć wykrój jest on nadal ciut za mały... Chłopcy noszą go więc na zamianę :)
Przy okazji chciałam Wam powiedzieć o bardzo przyjemnej trasie spacerowej w okolicy Krakowa. Chodzi mi o wyjście z Rabki na Maciejową. Ruszamy w Rabce Zdrój z ulicy Dietla. Początkowo jest dość płasko i przestrzeń jest otwarta, z czasem idzie się nieco bardziej w górę i lasem. Cała droga jest możliwa do pokonania z wózkiem na dużych kołach choć przy dziecku ok 15 kg wymaga to nieco wysiłku w najostrzejszych momentach.
Na szczycie jest schronisko gdzie można zamówić drobny posiłek lub się czegoś napić. Generalnie jest to preludium do trasy na Turbacz ale z dzieciakami taka wycieczka to sama przyjemność.
Wejście zajęło nam 2h a zejście 1,5 h. w sumie zrobiliśmy 10 km. Czasowo od 10:00 - 14:30. Licząc drogę z Krakowa trzeba doliczyć po 1,5h.
Pozostając w temacie nakryć głowy:
Chcę Wam też pokazać prawdziwą perełkę! Magda z www.babskieblogowanie.blogspot.com namalowała naszywkę dla Piotrusia. Idealnie odwzorowała bohatera z bajki Auta. Mi nie pozostało nic innego jak podklejoną fizeliną naszywkę naszyć ściegiem zygzakowym na letnią czapke z daszkiem.
Fantastyczny klimat i czapeczki idealne :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńobie czapki są bardzo fajne, choć bardziej przypadł mi do gustu kapelusz :) piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńMiło mi. Drugą czape kupiłam i tylko ręcznie malowaną aplikację naszyłam.
UsuńWidoki boskie!