piątek, 6 marca 2015

NARZUTA I PODUCHY DLA PODLOTKA :)

Witajcie

Dziś chciałam Wam pokazać kolejną narzutę, którą uszyłam. Tym razem powstała prosta, elanobawełniana kapa na łóżko dla bratanicy męża.

Przez dłuższy czas nie mogła znaleźć nic co by odpowiadało pokojowi dziewczynki 9cio letniej, już nie dzieciaka a jeszcze nie nastolatki - pokojowi podlotka!

Uzgodniłyśmy kolory: czarny, biały, szarość i fiolet. By służyła też o kresie buntu i nienawiści systemowej :) Mi zależało by była masywna użyłam więc elanobawełny zamiast bawełny patchworkowej.


Wybrałam prosty wzór prostokątów o szerokości ok 11cm.



Dodałam delikatny wzór ozdobnych w rogach.


Ten ścieg wyjątkowo spodobał się Oli więc wpadł mi do głowy pomysł by bardziej wyeksponować do na poszewkach.




Tak powstał komplet, który zdobi pokój Oli w Lublinie.  Pasuje to jej czarno-białego pokoju i mam nadzieje, że będzie jej służył przez długi czas.






Moje przemyślenia na temat samego szycia są takie, że kolejną kapę uszyję za dwa lata (tyle minęło od poprzedniej - Kasiowej widocznej tutaj). Bo to jednak nie do końca moja szyciowa bajka ale wynik tego spotkania mnie cieszy i było mi szalenie miło sprawić radość tej młodej damie.

3 komentarze:

  1. Fajna! Zdecydowanie bardziej podoba mi się niż te kolorowe wszechobecne w sieci. Choć one też mają swój urok :) w Twojej szalenie podoba mi się jej prostota.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń