poniedziałek, 31 grudnia 2012

NA KONIEC - POCZĄTEK

Koniec roku się zbliża... Pora więc na małe podsumowanie.

Rok ten był bardzo ciekawy... w moim życiu zaszły zmiany, które planowane były za 2-3 lata.
Dzięki temu dostałam maszynę i odkryłam, że lubię szyć. A z każdą uszytą rzeczą podoba mi się to coraz bardziej i uczę się coraz więcej.. Mam nadzieje, że nadal będę miała na to czas :)

Dziś chcę Wam pokazać rzecz, którą uszyłam na samym początku przygody z maszyną. Niestety nie miałam wykroju i szyłam totalnie po omacku... stąd wyraźnie widoczne krzywizny, nierówności i ogólnie zła technika szycia. Mimo tych wszystkich NIE syn w swoim bezrękawniku chodzi chętnie i już kilka razy okazał się on bardzo przydatny (a, że zapas w nim spory to jeszcze ze 2 sezony nam posłuży :)).





W całym nowym roku pragnę Wam życzyć zdrowia, radości, spełniania marzeń, weny twórczej i miłości :)  Do przeczytania w nowym roku - zaczniemy go niespodzianką więc zapraszam gorąco.

2 komentarze: