Dziś w końcu uda mi się pokazać Wam spódnicę uszytą dla Magdy z bloga Babskie. Nie ma co ukrywać, że Magda prosiła o coś w tym stylu:
Aby zminimalizować straty, zakupiła bluzę dresową w SH i wraz ze swoją spódnicą przywiozła do mnie. Nie podjęłam się szycia bez wykroju.... Przewertowałam Burdy i w numerze 2/2013 znalazłam model 111. Przód uszyłam po prostu z dwóch klinów spodnich, bez marszczenia.
Poniżej efekt na Magdzie :) (zdjęcia dzięki jej uprzejmości).
Tył podszyłam maszynowo, a odszycia przednich łuków ręcznie. Całość wykończyłam zygzakiem lub ściegiem owerlokowym.
Nie wiem jak model na którym wzorowała się Magda ale wykrój Burdy miał zaszewki, które ja również zrobiłam. W pasie szeroka guma.
To zdecydowanie model dla szczupłej osoby. Użycie dzianiny zaowocowało fajną półsportową letnią spódnicą.
Pozdrawiam
PS Dumna jestem z siebie :-)
wspaniały efekt, podglądam po cichu i podziwiam
OdpowiedzUsuńMożna i głośno zaglądać :) ZAPRASZAM
Usuńteż jestem dumna :) bo nie dość że wyszła superowo to w dodatku jest MOJA <3 :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUkłony ogromne,jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńZ BURDĄ nie było to trudne. Choć sporo ręcznego szycia
UsuńBardzo fajnie wygląda. Duma uzasadniona!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCiekawa, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńFajna ta spódniczka :)
OdpowiedzUsuńTo fason świetny dla Ciebie! Uszyj sobie!
Usuńcoraz bardziej przekonuje się do tulipanowych spódnic
OdpowiedzUsuńsuper ją uszyłaś
Dziękuję. :) choć bez poprawek się nie obyło
UsuńŚliczna spódniczka! Może też taką sobie uszyję? :)
OdpowiedzUsuńOlu myślę że do Twoich szyfonowo-dresowych bluz byłaby świetnym dodatkiem
UsuńŚwietna! Szkoda, że moja figura by jej nie"doceniła" :)
OdpowiedzUsuńMoja też nie :)
UsuńRewelacja! zdjęcie w reklamie tej spódnicy chyba codziennie widze i tez o takiej marze :) uszyje gdy dorwe odpowiedni wykroj. dziekuje za inspiracje :)
OdpowiedzUsuń