środa, 12 grudnia 2012

WAKACJE, ZNÓW BĘDĄ WAKACJE...

Za oknem zima :) ale ja postanowiłam wrócić do rzeczy uszytych w lecie. To dla tych którym  "trzeba lata"...
Sukienka i spodenki szyte na podstawie wykroju z tegorocznej dziecięcej Burdy. Oba kroje proste i przyjemne w szyciu.

Sukienka (tutaj nr 642) nie ma umieszczonych w oryginale wstawek z koronki bo materiał sam w sobie jest dość strojny. Zapięcie zrobiłam na zamek a podkroje wykończyłam bawełniana lamówką - gotową rzecz jasna.


Spodenki (tutaj nr 605) w szyciu były super fajne. Wykorzystałam cienka bawełnę w kolorze beżowym. Aby były dziewczęce dodałam różowe wykończenie nogawek (bardzo kiepsko wykonane) i paska. W pasie mają gumeczkę a sznureczki to jedynie atrapa :)


Minionego lata szyłam tez nakrycia głowy ale to już historia do odrębnego posta... zapraszam wkrótce.

A wracając do tego co teraz... nasz wczorajszy wypiek:




5 komentarzy:

  1. Cześć Ula! Widzę, że u ciebie też pierniki:) Nie ma to jak świątecny klimat!

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko ile piernikow :) chyba musze tez zaczac cos piec :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia, Magda.. miałam małych pomocników... którzy dzielnie wałkowali i wycinali (przez 30 minut) a potem jeszcze dzielniej jedli... ale ciasta było z 1 kg mąki więc kończyłam sama jak towarzystwo już spało...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale góra pierniczków:] śliczne i juz czuję ich zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności, wszyscy maja pierniki mam i ja :-)

    OdpowiedzUsuń