piątek, 30 sierpnia 2013

JAK USZYĆ POSZEWKĘ Z ZAMKIEM I ZAKŁADKĄ (inaczej zamek kryty plisą)

Witam

Umyśliłam sobie, że Piotrusia poszewka do przedszkola będzie zapinana na zamek. Jako że nie miałam zamka krytego to postanowiłam uszyć zapięcie kryte zakładką. Zależało mi też by poszewka tworzyła komplet z Zygzakową więc na tył wykorzystałam plecy tej samej koszuli.


Schody zaczęły się gdy szukałam podpowiedzi jak uszyć taką rzecz. Wzorowałam się na tutorialu Rybki --> TUTAJ, ale zajęło mi dłuższą chwilę uzmysłowienie sobie jak to szyć. Co więcej nie mam pewności, że zastosowałam tą samą technikę :)

Szyjąc robiłam zdjęcia by nieco szczegółowiej opisać proces powstawania i pomóc innym początkującym "krawcowym".

Bierzemy dwa dowolne kawałki tkaniny, ich szerokość i łączna długość powinna być nieco większa niż planowanej poszewki. Ja mam jeden kawałek dłuższy ( z niego będzie wychodziła zakładka) a drugi krótszy bo chcę by zamek był bliżej dolnego brzegu poszewki.

1) Zszywamy materiał zostawiając zapas równy szerokości zamka (razem z taśmami po bu stronach). Stosujemy długi ścieg (u mnie 4) bo finalnie będziemy go rozpruwać   - przerywana linia.

2) Zszyte kawałki na prawej stronie wyglądają tak:

3) Układamy tkaninę tak, że po jednej stronie mamy zapas części bez zakładki a po drugiej mamy (od dołu) część mniejsza, część większą (u mnie to ta z zakładką), zapas części z zakładką.
 

4) Przypinamy zamek (prawą stroną do dołu) do zapasu części mniejszej tak by brzeg taśmy zamka stykał się ze szwem pomocniczym który zrobiliśmy na początku. Ja dodatkowo spięłam wszystkie trzy warstwy które leżą po jednej stronie by mi się nic nie podwinęło gdy będę przyszywać zamek (strzałki). UWAGA!!Zamek przyszywamy po stronie leżącej bliżej brzegu zapasu do którego jest przypięty (PRZERYWANA CZERWONA LINIA).

4') Po przyszyciu obcięłam to co wystawało poza taśmę zamka i obrzuciłam brzeg ściegiem zygzakowym

5) Teraz kluczowy manewr!! Po wypięciu szpilek, które trzymały nam zamek, rozkładamy dolną i górną część poszewki. Wolny brzeg zamka układamy tak by leżał idealnie na brzegu zapasu części z zakładką. Nie wiem jak to opisać słowami. Trzeba go po prostu przesunąć i przypiąć z ten sposób by brzeg taśmy suwaka pokrył się z brzegiem drugiego zapasu (czarna przerywana linia). I przyszywamy zamek po drugiej stronie. Zszywamy wtedy ze sobą zamek, zapas części z zakładką, i część poszewki z zakładką. Dla estetyki poszewki powinniśmy szyć po prawej stronie ale ja nie jestem na tyle biegła i szyłam od strony zamka.
6) Przekładamy poszewkę na prawą stronę i wypruwamy szew pomocniczy robiony na początku (niebieska linia). Na czerwono zaznaczyłam linie przyszywania zamka z punktu 5go.

7) Wszyty zamek wygląda tak. Jeśli zamek jest krótszy niż szerokość poszewki (jak u mnie) można nie rozpruwać części szwu pomocniczego znajdującej się poza zamkiem.

8) Końcówki wolne od zamka, lub po prostu brzegi zamka jeśli chcemy mieć zamek na całej szerokości poszewki, przeszywamy pionowo na szerokość zakładki. Ja przeszyłam też trzema szwami poziomymi żeby było ładniej.

9) Efekt ostateczny już po zszyciu z panelem przednim poszewki wygląda tak.

Straszna epopeja z tego wyszła. Mam nadzieję, że jest to dość zrozumiałe. Jeśli nie to piszcie w komentarzach a spróbuję poprawić.

Pozdrawiam

8 komentarzy:

  1. czyli tak jak się szyje rozporek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie szyłam poduszki z zamkiem (stosowałam rzep lub guziki). Ale po tym poście może poszewka na zamek powstanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. i standardowo dla mnie czarna magia - muszę w koncu ta maszynę ogarnąć i się przekonac jak to się naprawde szyje te wspanialosci :)
    wygląda swietnie i gratuluję nowej umiejetnosci wszywania rozporka :P

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie jak rozporek :) jeszcze nie stosowałam, ale zakoduję i wykorzystam w odpowiednim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...bardzo użyteczny post, musze się kiedyś skusić na zamek w poduszce

    OdpowiedzUsuń
  6. wszywałam kiedyś już tak zamek ...ale się namęczyłam,rozpruwałam :( żeby wyszło ok, tak więc bardzo dziękuję za świetny post :) i teraz idzie mi już o wiele szybciej :)

    OdpowiedzUsuń