Babeczkowe śliniaczki wywołały duży aplauz. Pierwsze dwie sztuki od razu poszły do małej Mai. Nie minęło kilka godzin a pewna ciocia zamówiła dwa kolejne tym razem dla dwóch małych Sebastianów :) Tym samym runęły moje obawy, jakoby wzór był typowo damski.
Zainwestowałam w bawełniane lamówki i dziś z przyjemnością mogę pokazać trzy nowe śliniaczki. Dwa są już sprzedane trzeci - czerwony czeka na nowego właściciela lub właścicielkę od ręki.
Mam nadzieje, że nowe kolory Wam również się spodobają. Można zamówić śliniaczek w dowolnym kolorze, czas realizacji to 1-3 dni + czas przesyłki.
Pozdrawiam
PS. Cena śliniaka to 13 zł.
Są prześliczne! Dziękuję :) Aga
OdpowiedzUsuń:) mam nadzieję że maluchom też się spodobają!
UsuńO jak słodko!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
Tytuł: śLIniaczków?
OdpowiedzUsuńSkoro na sliniaczek jestem za duza, to chociaz zalapie sie na babeczke ;) A sliniaczki znowu sa przeslodkie.
OdpowiedzUsuń