wtorek, 15 kwietnia 2014

PŁASZCZYK WIOSENNY

Witam

Dziś Wam chciałam pokazać płaszczyk, który uszyłam dla Kasi. Model 136 z Burdy 11/2013. Uszyty z fiołkowej wełenki i różowej podszewki. Zestaw tych tkanin wykorzystałam wcześniej do TEJ SUKIENKI. Na FB można było śledzić moje zmagania z nim :-) Był to zdecydowanie dramat w wielu aktach...


Zaczęło się od kołnierzyka.... temat ten muszę jeszcze potrenować.... A skończyło na podwinięciu dołu........... Ale jest!

Co prawda bez kieszeni...


ale za to z gustowną patką!


Z pięcioma guzikami atrapami i jednym prawdziwym, do którego dziurka wyszyła się zjawiskowo pięknie!!!


Atrapami bo płaszcz zapina się na ....
Gdy przyjdą cieplejsze dni można odsłonić nieco szyję:


Nie będę kryć.... DUMNA JESTEM NIESŁYCHANIE!!!!!!


Wiem, że niedociągnięć jest wiele ale będę się uczyć! Szyć zaczęłam 2 lata temu od totalnego zera. Uważam, że jest nieźle! :)

Pozdrawiam

13 komentarzy:

  1. no no nieźle ci to wyszło :-) A jakie dziecko szczęśliwe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Płaszcz - nawet taki malutki to już wyższa szkoła jazdy. Swój pierwszy uszyłam zeszłą jesienią i wiem ile pracy to kosztuje. Kasia wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. stylowy ten płaszczyk :) hmmm wersję dla starszych/wiekszych też przewidujesz ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE! dzieci nie mają biustów i talii dla dorosłych to już inna bajka!

      Usuń
  4. Ślicznie...a zapięcia magnetyczne - niezły patent do płaszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super płaszczyk :) i do tego w jakim boskim kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealny plaszczyk dla malej damy

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jest nieźle, tylko świetnie! Płaszczyk rewelacyjny. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jest nieźle, tylko świetnie! Płaszczyk rewelacyjny. Brawo!

    OdpowiedzUsuń