poniedziałek, 16 grudnia 2013

POSZEWKA DLA TYFLOPEDAGOGA

Witam

Jak co roku brałam udział w zabawie mikołajkowej na zaprzyjaźnionym forum. Tym razem wylosowałam Kamilę, która jest tyflopedagogiem tzn nauczycielem osób niewidomych i niedowidzących. Kilka dni myślałam nad tym co jej uszyć i wpadłam na pomysł by jej piękną pracę, którą kocha, włączyć w prezent*. 

Tym sposobem powstała poszewka, na której alfabetem Braille'a "naniosłam" pierwsze litery imion Kamili, jej męża i ich córeczki.


By wszystko wyglądało wiarygodnie użyłam "puchnących" farbek - jak już wiecie wcale nie puchną ale lekko utrzymują fakturę i można powiedzieć, że czuć je pod palcami.


Ponieważ wiem, że córcia jest dopełnieniem wielkiego uczucia młodego małżeństwa, jej literka jest pełna :)


Poszewka tradycyjnie (u mnie) zapinana jest na zamek.

Pozdrawiam

* w tajemnicy zdradzę Wam, że mój pomysł był tak pokrętny, że obdarowana pomyślała, że to szalona wizja artysty na temat kropek.... hahahahahahhahaha

4 komentarze:

  1. Ja też pomyślałam, że oszalałaś na punkcie kropek ;-) Pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. No więc właśnie... moje pomysły...

    OdpowiedzUsuń
  3. W zyciu nie slyszalam o tyflopedagogu. Jak widac czlowiek uczy sie cale zycie ;) Pomysl z poduszka z alfabetem Braille'a jest genialny.

    OdpowiedzUsuń
  4. ...bardzo pomysłowe, z pewnością się spodoba

    OdpowiedzUsuń