Spódnica ma już odpowiednią oprawę --> TUTAJ
Na prośbę dziewczyn postanowiłam pokazać jak szyję getry dla Kasi. Tutek jest bardzo szczegółowy bo ma pomóc osobom, które jak ja zaczynają przygodę z maszyną.
WYKRÓJ
1) Znajdujemy getry, które aktualnie pasują na nasze dziecko. Idealnie jak maja dziurę i można je rozpruć na szwach. Wtedy po rozpruciu mamy idealny wykrój. Ja dziś pokazuję jak zrobić wykrój bez prucia :)
2) Getry rozkładamy na płasko i przypinamy na szwach szpilkami (ja wszystko robię na desce do prasowania). Moje getry mają szwy boczne więc najpierw odwzorowuję przód potem tył.
3) Szpilką zaznaczamy wszystkie szwy ja robię to co ok 2 cm.
4) Otrzymujemy dziurkowy wykrój.
5) Kropki łączymy
6) Ja następnie wykrój opisuję i zaznaczam długość getrów (wybrałam długie i teraz mogłam skrócić na 3/4).
7) Podobnie postępujemy z tyłem getrów. Przey wycięciem sprawdzamy czy równej długości jest bok ou wykrojów (część prosta) i odległość od krok do dołu. Przód i tył różnią się nieco szerokością nogawki i długością od kroku (dzióbek) do linii talii.
8) Po wycięciu mamy gotowy wykrój getrów.
9) Znajdujemy dzianinową bluzkę, która się skurczyła ;), nosi ślady użytkowania lub nam się znudziła
10) Bluzkę rozkładamy równiutko pilnując by brzegi przodu i tyłu leżały idealnie na sobie. Przykładam wykrój. Ja chciałam by moje nowe getry nie miały szwów bocznych więc wykroje układam bezpośrednio przy sobie. Założyłam też, że dół nogawek będzie wykończony oryginalnym podwinięciem bluzki.
11) Przypinamy porządnie wykrój szpilkami i odrysowujemy dodając zapas na szwy. Ja robię to używając metra krawieckiego - on wyznacza mi szerokość zapasu na szwy.
12) W pasie pozostawiamy większy zapas na podwiniecie i wszycie gumki. U mnie było to 3 cm.
13) Wycinamy po zaznaczonych liniach....
Ufffff o samym szyciu w kolejnym poście bo się zrobiło dłuuuugo.
Jeśli coś jest niejasne piszcie na maila lub w komentarzach :)
Pozdrawiam
Kopiowanie wykroju za pomocą szpilek - super .Nie znałam tego.Ten sposób wydaje się być bardziej dokładny niż odrysowanie.Muszę wypróbować...dziękuję :)
OdpowiedzUsuńEwa zawsze stosuje ten sposób i sprawdza się w 100%
OdpowiedzUsuń