Sukienka z Burdy 11/2008, model 139. Zmieniłam wykrój o tyle, że nie szyłam podszewki (dla takiej dziewczynki wydaje mi się zbędna), doszyłam wiązanie*, ozdobiłam lamówką.
Mój sztruks jest w jednolitym kolorze więc przeszycia zrobiłam różową nitką i taką też dodałam lamówkę na pod kroju szyi i pach oraz na dole. Szyło się dość gładko, mimo początkowych problemów ze zrozumieniem opisu :D
Kasi sukienka przypadła do gustu - na świąteczne spotkania rodzinne będzie idealna, nieprawdaż?
W całości i na modelce:
Przód**
Zbliżenie na przód:
Tył:
Pracując nad tą sukienką konieczność nowych nożyczek krawieckich stała się faktem...
A co dalej? Dziś powstał projekt poszewki świątecznej :) czekam na tkaniny i do dzieła.
PS Pozbyłam się weryfikacji obrazkowej więc komentować można już do woli i bez stresu :)
* gdy zrobiłam przymiarkę sukienka była na styk, więc poszerzyłam ją na szwach bocznych a dodałam tasiemki które umożliwią jej regulację
** nie mam jeszcze guzików
Slicznie Kasi w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńwogole super pomysl i podoba mi sie to ze ma rozpinane ramionka :)
Powiem szczerze, że zastanawiało mnie, że i guziki i suwak ale jak ten ostatni ma nie być zbyt długi to odpinana góra jest konieczna.
UsuńPrześliczna sukienka i Kasia wygląda w niej bardzo elegancko :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie, bedzie idealna na wszystkie grudniowe imprezy:) fajne to rozowe wykonczenie
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie: dlugo dala rade pozowac pod sciana??:)
A co Ty... latałam za nią jak głupia... większość zdjęć było w ruchu... już nie wiem czym ją przekupiłam żeby tam postała 3sek...
UsuńSłodka sukienusia i właścicielka :)
OdpowiedzUsuń