Od jakiegoś czasu czułam potrzebę uszycia poduszek na krzesła w kuchni i koszyczka na chleb. Pomyślałam, że mogą tworzyć komplet :) Dodatkowo jedna z moich rękawic kuchennych była tak cienka, że nie nadawała się do użytku... więc pomyślałam, że uszyję sobie nową.
Komplet z bliska:
Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza z poduszek, które przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania (choć kończyłam je wczoraj w nocy i zmęczenie lekko dało się we znaki, ale od czego ma się urządzenie do prucia szwów :) ). Wahałam się nad takimi z falbanką ale ostatecznie zdecydowałam, że to styl który nie pasuje do naszej kuchni.
prześliczny zestaw, bardzo fachowo wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw :) Kuchnia od razu nabrała innego wyrazu.
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabny komplecik :)
OdpowiedzUsuńA urządzenie do prucia to mój największy przyjaciel... Chociaż ostatni już jest kompletnie tępy i muszę sobie sprawić nowy ;)