Magda chwilkę temu zapytała czy dla jej synka mogłabym uszyć metkowego krokodyla. Rzecz jasna zgodziłam się w mgnieniu oka. Po pierwsze dlatego, że to moja koleżanka z wspomnianego kiedyś forum, po drugie bo nasi chłopcy są rówieśnikami, po trzecie połaskotała moje ego prosząc o uszycie czegoś a po czwarte i równie ważne od razu zabłysnęła mi myśl, że będę miała okazję zaproponować jej wymiankę :)
Magda jest niezwykle zdolną kobietą i swój talent pokazuje światu na swoim BLOGU. Aby Wam zareklamować blog Magdy i jej dzieła wklejam zdjęcia moich prezentów. Są przepiękne - niestety moje zdjęcia nie oddają ich uroku - mam nadzieje, że Magda zrobiła swoje i umieści na blogu, dzięki czemu będziecie mogli je podziwiać w całej okazałości.
Cudeńka (również na indywidualne zamówienie) można kupić na jej blogu - POLECAM!
Dodatkowo obdarowała też cała trójkę moich dzieci sprawiając mi dodatkową niespodziankę - dziękuję.
Ode mnie powędrował do małego Olisia krokodyl z czerwonym brzuszkiem i pokaźną ilością różnorakich metek :-) (na którego chrapkę miała wczoraj mała Emilka ;) )
USZCZĘŚLIWIONA pozdrawiam Was serdecznie...
krokodyl "ochrzczony" śliną :P
OdpowiedzUsuńprzyjął się rewelacyjnie :)
Śliczne prezenty. Szalejecie :-) jak będę miała troszkę więcej czasu po kiermaszu to też się do ciebie Ula zglosze :-P
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty. Szalejecie :-) jak będę miała troszkę więcej czasu po kiermaszu to też się do ciebie Ula zglosze :-P
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
OdpowiedzUsuń