Jak większość z Was z utęsknieniem czekam na przyjście wiosny. Taki stan jaki mamy teraz (ani zimno, ani ciepło) wpływa fatalnie na moje dzieciaki.... i właśnie atakuje nas kolejna porcja wirusów...
Jakiś czas temu kupiłam dwa kawałki dzianiny z myślą (o naiwna), o rychłym nadejściu wiosny. Chciałam uszyć dzieciom chusteczki pod szyję. Jako, że wiosny nie było widać, a ja miałam też inne plany szyciowe, to dzianina zaległa w szafie. Aż tu któregoś dnia trafiłam na bloga Naili/Nailai i zobaczyłam TO.
Zainspirowałam się więc i powstały trzy bawełniano-dzianinowe chusteczki wiosenne. Zapinane za rzepa, przyjemnie, idealne na wiosenne dni :) POLECAM :-)
Do stada krokodyli zawitał też nowy osobnik. Miło mi tym bardziej, że cieszy już pewnego małego chłopca, którego mama poprosiła o metkowego stwora.
Pozdrawiam :)
Oj jak już w..przyjdzie to chusteczki będą jak znalazł...
OdpowiedzUsuńte dla chłopaków ekstra :)
OdpowiedzUsuńno i krokodyl widzę robi forrorę :)
a ja mam pytanie czy mozna go prac w pralce? bo chętnie bym mojego poślinionego wyprała ;)
Krokodyle staną się Twoim znakiem rozpoznawczym :D
OdpowiedzUsuńChusteczki super, sama mam przygotowaną bawełne na jedną chusteczke dla Pauli tyle że z drugie strony chce dac polarek. Hehe jeszcze bardziej w zimową aure ;)
piękne Ci wyszły te chusty :D
OdpowiedzUsuńja mam ich dla mojej Gabi w kilku kolorach :D no taka ze mnie matka wariatka :D
Dziękuję
OdpowiedzUsuńJa mam trzy, dla każdego po jednej :) Jak coś to doszyję ;)
Pięknie Ci wyszły. Widzę, że dwa takie same. By się nie bili?
OdpowiedzUsuńNa szczęście to jeszcze nie ten etap :) raczej nie miałam koncepcji na inna bawełnę dla chłopców :)
UsuńKrokodyl! Zakochałam się !
OdpowiedzUsuńSyll ciesze sie ze przypadl do gustu.. bardzo lubie je szyc :)
OdpowiedzUsuń