Witam
Dziś chciałam Wam pokazać pierwszą prawdziwie przepikowaną przeze mnie rzecz, wyjątkową zrobioną dla mojego synka aplikację i jeszcze wykorzystanie za małej męskiej koszuli. Wszystko to w jednej poszewce :)
Pikowanie metodą esy floresy by Ula :) szczegółowe ustawienia maszyny pokażę w kolejnym poście bo robiłam to bez specjalnej stopki.
Aplikacja wzorowana na tej: http://www.thiscrazyblessedlife.com/2011/04/lightning-mcqueen-applique-tutorial.html choć nieco zmieniona. Małe elementy naszyłam z filcu żeby nie musieć ich wykańczać zygzakiem.
Tyl poduszki zrobiłam ze starej koszuli mojego taty. Nie wiem czemu wcześniej na to nie wpadłam - wyszło super! Wystarczy zapiąć koszulę, zaznaczyć wielkość poszewki tak by ładnie wykadrować odległości między guzikami, wyciąć i doszyć do panelu przedniego poszewki.
Piotruś jest zachwycony, a Wam jak się podoba?
wyszło pięknie ;-)
OdpowiedzUsuńa pomysł z koszulą genialny. Jak zużyję Krzysiowe to będę miała mniej do prasowania.
OdpowiedzUsuńo wow!!
OdpowiedzUsuńExtra! Pomysł z koszulą świetny. Pikowanie bez specjalnej stopki brzmi ciekawie i chętnie zobaczę o co chodzi.
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńSzczególnie zachwyca mnie przeróbka koszuli!
Oj Ula, Ula... chyba skorzystam z twojego genialnego pomysłu :D
No bombastycznie!! :D
OdpowiedzUsuńale ty się musiałaś naobracać tą poszewką pod stopką łooo retyyyy :D efekt bardzo fajny :) ale przekonaj się do "prawdziwej" stopki - zobaczysz jaka to wielka różnica :) ja też kombinowałam na początku a teraz bez mojej stopki życia sobie nie wyobrażam :D
Nailaa niczym nie obracalam bo szylam bez stopki :)... ale kupie uniwersalna jak sie nadazy okazja... stacjonarnie nigdzie nie moge spotkac :(
UsuńNo Szymek skakał by z radości, Zygzak to jego brat, podobnie jak Złomek, ..... heh dobrze to znasz :P
OdpowiedzUsuńZ ta koszulą to świetny pomysł, mamy bardzo dużo koszul niepotrzebnych. To jest to!
OdpowiedzUsuń